Poznań

 

 
 

TWÓJ KOSZYK

Koszyk jest pusty
 
ksiazka tytuł: Cielesne o(d)słony - 03
FORMY I KOSZTY DOSTAWY
  • 0,00 zł
Produkt w wersji cyfrowej - więcej informacji tutaj

Cielesne o(d)słony - 03 "Mój pierwszy raz / Z twarzą Marilyn Monroe". Autoerotyczne pisanie "Szkiców do obrazu batalistycznego" Adama Ubertowskiego

Dyskursy erotyczne w polskiej prozie po 1989 roku
Wersja elektroniczna (brak aktualizacji)
Wydawnictwo: Uniwersytet Śląski
ISBN: 978-83-226-2315-2
Wydanie: 1, 2014 r.
Język: polski

Dostępność: aktualnie niedostępny
5,50 zł
eKsiążka (Watermark)
PDF

<i>Rzeczy nienasycone</i>, <i>Cud w Esfahanie</i>, <i>Straszne dni</i> Andrzeja Czcibora-Piotrowskiego, Antologia twórczości p. Cezarego K. Kędera oraz <i>Szkice do obrazu batalistycznego</i> Adama Ubertowskiego – jako konkretne realizacje dyskursu erotycznego – posłużyły autorce do ukazania problemu artykulacji erotyzmu. Użycie języka do wyrażenia seksualności prowadzi do paradoksu: nieustanne mówienie o seksie jest zderzane z opowiadaniem o nim w kategoriach tajemnicy. Dzieje się tak, ponieważ dyskurs jest specyficznym narzędziem, dzięki któremu dociera się do seksualnego podmiotu. Takim mianowicie, które odsłaniając erotykę, jednocześnie ją zakrywa.
Analizowane przez autorkę utwory potwierdzają również tezę, w świetle której erotyzm staje się dla współczesnych pisarzy punktem wyjścia do rozprawiania na tematy takie, jak: problem inicjacji, outsideryzm, płciowość, kłopoty z opisem intymności doświadczenia, brakiem autentyczności i potrzebą jej artykulacji.

Recenzja książki ukazała się w Szczecińskim Dwumiesięczniku Kulturalnym "Pogranicza" 2012, nr 1.

 

Newsletter

Newsletter
Zapisz Wypisz

Klikając "Zapisz" zgadzasz się na przesyłanie na udostępniony adres e-mail informacji handlowych, tj. zwłaszcza o ofertach, promocjach w formie dedykowanego newslettera.

Płatności

Kanały płatności

Księgarnia PWN Poznań akceptuje płatności:

  • płatność elektroniczna eCard (karta płatnicza, ePrzelew)
  • za pobraniem - przy odbiorze przesyłki należność pobiera listonosz lub kurier