Znaleziono 70 pasujących rekordów dla kryteriów wyszukiwania
Wiersze zamieszczone w tym tomiku, cechuje piękne brzmienie i precyzyjne znaczenie słów, są głęboko naznaczone odczuciami i emocjami, które wynoszą na wyżyny sens i pragnienie życia. Jeden z najpiękniejszych i najbardziej znaczących wierszy Penny, doskonale aktualny w krytycznych czasach, jakie właśnie przeżywamy, mówi nam, że: życie… to pamięć o smutnym przebudzeniu. I właśnie w tej wartości wiersza wyraża się funkcja ...
|
Tomik Gai Hajdarowicz to wyjątkowo intrygujący debiut – wielowymiarowa a spójna całość utkana z wierszy, prozy poetyckiej i artystycznych fotografii, intymny dziennik podróży przez „kolaż z rzeczywistości”, „to co najbliżej i najdalej”, „istniejące Wszystko”, dialog z własną świadomością i wrażeniami.
|
Stworzony przez Niego „Tygodnik Powszechny” w najciemniejszych czasach PRL-u stał się jedyną trybuną dla wybitniejszych twórców – niezależnie od ich poglądów: decydowała jedynie wartość ich dzieł.
Tylko dzięki Niemu zaczęła się ewolucja polskiego Kościoła w kierunku wytycznych II Soboru. „Tygodnik” był jedynym ciągłym ośrodkiem niepodległościowym – prowadził walkę z przerostami ...
|
Chcecie bajki? Oto bajka… Dawno, dawno temu za górami, za lasami i za siedmioma morzami żył sobie pewien Prezes. Wzrostu był miernego, ale ducha ogromnego. I Prezes ów na jednym z wielu spotkań ze swymi poddanymi, w swym zwykłym krasomówczym ferworze i zarazem w wielkim etycznym wzmożeniu, wypowiedział był te niezwykłe, wiele znaczące, choć bynajmniej nie jednoznaczne, słowa:
– Nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe białe.
I ...
|
Notes podróżny do prowadzenia prywatnych zapisków, ilustrowany fotograficznymi portretami Warszawy z różnych okresów oraz cytatami z wierszy, książek prozatorskich i esejów wybitnych autorów, którzy o niej na przestrzeni wielu lat pisali, w opracowaniu Marka Zagańczyka.
Notes podróżny do prowadzenia prywatnych zapisków, ilustrowany fotograficznymi portretami Warszawy z różnych okresów (poczynając od XIX wieku po dzień dzisiejszy) oraz ...
|
Mieszkają w naszych domach, chronią się w naszych sprzętach, żywią przy naszym stole. Nie dostrzegamy ich obecności, choć nieraz możemy ją odczuć. Nie wymagają od nas wiele, zaabsorbowane swoimi własnymi sprawami.
Ich świat jest równie szeroki, jak nasz, a historia bodaj czy nie bogatsza. Przywędrowały z południa i północy, z zachodu i wschodu. Z krain i czasów uznawanych za pogańskie do krajów chrześcijańskiej Europy. Zbyt ...
|
W tej śmiało napisanej książce, łączącej niezgłębioną mądrość z żywym, często pełnym humoru stylem pisania, Sally Berkovic zaprasza czytelników, by włączyli się w proces „oswajania dyskursu śmierci”. Wychodząc od obrazu czynności pogrzebowych dokonywanych na jej własnym martwym ciele, czerpiąc ze swej historii osobistej i rodzinnej, szerokiej wiedzy o judaizmie i żydowskich tradycjach oraz z najbardziej aktualnych ...
|
Przestrzeń zabudowaną wytwarza społeczeństwo. Dlatego wszyscy odpowiadamy za jej jakość, która w gruncie rzeczy oznacza jakość krajobrazu. Stan krajobrazu to syntetyczna miara cywilizacyjnego rozwoju. Można w nim bowiem odczytać stan materialnego bogactwa, technicznego zaawansowania, jakości prawa i praworządności, wreszcie – poziom kulturalnych aspiracji społeczeństwa. Architekt jest tylko trybikiem w wielkiej maszynerii produkującej krajobraz.
|
Marcin pisał limeryki do ostatniej chwili, czekając na lekarską wizytę w przychodni i zanosząc się od postcovidowego kaszlu. Gdy stracił przytomność, osunął się z krzesła i umarł, notes upadł pewnie obok niego na zabłoconą posadzkę. Ratownicy i policjanci zabezpieczyli go jako dowód rzeczowy. Bo jeśli ktoś umrze w miejscu publicznym, jest podejrzenie o współudział strony drugiej, trzeciej, czwartej, słowem wielu ukrytych pod pozorami ...
|
Pisać, wystarczy jedno słowo, a już pojawia się i pracuje język, a wraz z nim nieścisłości, pułapki – cała przeszłość mowy. Dla pisarza nie ma nic bezpośredniego, nawet jeśli jest wyczulony na to, co nie posiada jeszcze nazwy ani określonego kształtu. Intuicyjnie rozpoznaje odmienną jakość prawdy, która tkwi w kwitnącej gałązce albo w toczącym się po dnie wąwozu kamieniu. Jednakże próba odtworzenia w słowach ...
|